Cześć.
Smutno mi :c
Eh myślałem że jak mu powiem to wszystko minie...
Teoretycznie tak. nie myślę o nim już tak często bo wiem TERAZ, że po prostu nie mogę.
Ale dalej go bardzo chce :)
Widziałem się z nim w sobote.
Czułem się tak bardzo dziwnie, niefajnie, żałośnie.
Nie potrafiłem na niego spojrzeć.
Ale coś tam pogadaliśmy o duperelach....
za 2 tygodnie Warszawa ;)
Nie mogę się doczekać.
Nareszcie sie stąd wyrwę! ;)
I znajdę tego jedynego?
Tę jedyną?
Kto wie...
Aha, jeszcze jedno...
Ostatnio strasznie jarają mnie..... ćpuny...
Ten cały ich świat..
I szczerze? Chciałbym spróbować. ;)
Chciałbym coś wciągnąć nosem ;)
Chciałbym dać sobie w żyłę.. :)
Straszne..
Jak już wspominałem, życie nie ma dla mnie wartości.
Równie dobrze mógłbym jutro umrzeć. ;3
Ha,
a myślałem że jak mu powiem to wszystko minie tak po prostu....
Eh.
boże... ale jestem żałosny...
No ja pierdole.
Brak słów.
Okłamywałem się 2 lata :c
Nienawidzę życia.
Nienawidzę siebie
Nienawidzę Grześka.
Ale bym chciał sobie coś zrobić..
Nie wiem pociąć się, skoczyć pod samochód, umrzeć.......
Zapomnieć :c
Kurwa dlaczego to moje życie jest takie beznadziejne?
Powie mi ktoś dlaczego?
Z dziewczynami mi nie wychodziło...
Przerzuciłem się na facetów i kurwa to samo.
To kim ja mam być...
Nie mam już siły.
Spytałem się Grzesia odnośnie tego co mi pisał wczoraj...
Dlaczego rozmawiał z bogiem
Czy też podobał mu się chłopak :c
Powiedział, że nie, że po prostu rozmawia, i to mu pomaga...
Ha! Jakie on może mieć problemy.
Ma zajebiste życie.
zazdro mu bardzo. ;c
kurwa.
Ja serio miałem nadzieję, że on mógł coś do chłopaka czuć...
pierdole.
Kocham go ;c
Chce go jak jasna cholera... ;c
eh przynajmniej wszystko jasne...
Kurwa ale bym się chciał zabić... serio ;c
po huj mam tu być.
Moje życie to porażka kompletna..
Boże?
Wiem że Cię nie ma,
ale spraw abym miał jakiś wypadek, i żebym umarł.
Samobójstwo. eh.
A co jeśli się nie uda.. no wiesz...
i żyj potem, wszyscy się z cb będą śmiać.
a taki wypadek jest idealny, nikt nie spyta dlaczego.
Boże... ale ulga ;)
Ale się fajnie czuję.. ;)
Nie pamiętam kiedy było tak fajnie ;>>>
Czuję się taki wolny teraz. :>>>
Szczęśliwy :))
Gdybym wiedział, że zareaguje on tak dojrzale, to już dawno temu bym mu powiedział :)
No ale bałem się że mnie wyśmieje...
Rozpowie w liceum..
YOU KNOW.
Haha...
Jebnę śmiechem jak przeczytam tego bloga od samego początku ;))
NARESZCIE!!!!
"Oj, to lepiej przestaw się tylko na dziewczyny (...)
Proponuję Ci porozmawiać z Bogiem (...) mi to pomagało"
Fragment wiadomości którą otrzymałem od Grzesia..
I własnie te słowa "mi to pomagało" są dla mnie trochę niezrozumiałe.
O co mu w nich chodzi?
Czyli podobał mu się ktoś?
A jeśli ja mu się podobałem?
Haha...
Napisał że idzie spać, dlatego napiszę jeszcze jutro i musi mi to wyjaśnić.
Coś się kończy, coś zaczyna.
Uf czuję ulgę.
Ogromną!
Teraz się tylko modlę, żeby się w nikim nie zakochać...